Powrót koźlaków warzonych przez nas w serii Podróże Kormorana to nie jedyne zapowiedzi piw dostępnych w zimnej porze roku. Od końca września do marca do naszej oferty wraca piwo Marcowe.
Tradycyjnie Marcowe było piwem warzonym pod koniec sezonu, by po długim lagerowaniu stanowić piwo towarzyszące otwarciu kolejnego sezonu. Tradycja piw marcowych sięga głębokiego średniowiecza, jednak popularność i wejście do europejskiego kanonu zawdzięcza monachijskiemu Oktoberfest’owi. To piwo, które doskonale wpasowuje się w klimat wspólnego biesiadowania.
My pozostajemy wierni tradycji. Nasze Marcowe uwarzyliśmy dla Państwa jeszcze przed nastaniem lata. Zastosowaliśmy metodę dekokcji, która pozwala nadać piwu treściwości i głębi smaku. Następnie długi czas leżakowaliśmy je w bardzo niskiej temperaturze, by pod koniec września marcowe oddało to, co w nim najlepsze.
Piwo Marcowe charakteryzuje się głęboką złotą barwą, pełnym słodowym smakiem i gęstą białą pianą. Warzone raz w roku wiosną (stąd jego nazwa) leżakuje przez całe lato aby oddać to co najlepsze jesienią. Piwami z tego gatunku wznoszono toast z okazji dożynek i początku sezonu piwowarskiego. Tak było też na Warmii. Dlatego też każdego sezonu warzymy piwo marcowe dziękując za plony i wznosząc toast za powodzenie.
By podkreślić tradycyjne podejście do warzenia marcowego zacieramy je dekokcyjnie, nie filtrujemy i długo leżakujemy, choć to znacznie bardziej czasochłonny i pracochłonny proces. Żadnych jednak kompromisów – smak przede wszystkim!