Kormoran Radler

Gorzka Pomarańcza

Tworzenie piwa ma w sobie coś, co można porównać do pracy kompozytora…

Każde nowe piwo, czy produkt bezalkoholowy, jest jak komponowanie symfonii. Piwowar niczym kompozytor, który siada przed instrumentem, staje przed wyzwaniem stworzenia, czegoś, co obok wyjątkowego smaku i aromatu ma w sobie coś z jego wrażliwości i wynika z oczekiwań konsumentów. Różnica jest tylko taka, że kompozytor siada do klawiatury fortepianu, a piwowar ma do dyspozycji warzelnię, fermentację i leżakowanie.

Proces twórczy w obu przypadkach jest niemal identyczny… czysta kartka, na którą przy pomocy narzędzi trzeba przenieść swój pomysł. I o ile kompozytor ma do dyspozycji nuty, tak piwowar korzysta ze słodów, chmieli, drożdży, czy całego szeregu dodatków.

Gdy postanie szkielet pomysłu – melodia, czy zasyp – czas na ubogacanie całości dzieła. Kompozytor wprowadzać będzie nowe instrumenty, dodatkowe dźwięki, harmonię, czy opozycje dźwięków. Piwowar podobnie – zrobi wszystko, aby do danego piwa dodać, coś co stanowić będzie jego indywidualną cechę… Coś! Co nada mu niepowtarzalny charakter. Będzie niczym napisany ręką piwowara adres każdego, kto zechce po takie piwo sięgnąć…

I jeszcze jedna rzecz łączy kompozytora i piwowara. Obaj mogą tworzyć awangardę, którą nieliczni będą mogli pojąć, a jeszcze mniejsza grupa docenić. Obaj mogą iść na łatwiznę i tworzyć proste dźwięki, które wykorzystując chwilową modę przez chwilę błysną jasnym światłem, a później odejdą w zapomnienie. Jednak w obu przypadkach prawdziwe mistrzostwo osiągną wówczas, gdy pomysł na piwo, czy utwór, zrodzi się z potrzeby odbiorców, a oni sami nadadzą mu indywidualne cechy…

Te nieco patetyczne słowa (przepraszamy, ale izolacja wywołuje niekontrolowane stany uniesienia i tęsknoty za pracą, a przede wszystkim spotkań z Wami ludźmi, którzy pija nasze piwa) to wstęp do przybliżenia Wam, w jaki sposób i dlaczego postanowiliśmy zaoferować KORMORAN RADLER GORZKA POMARAŃCZA!

Wiemy jak bardzo lubicie Państwo „1na100” naszą lekką żytnią APA’ę – zarówno w bazującej na żytnim słodzie i chmielu wersji bez dodatków, jak tej z dodatkiem soku z pigwowca i odrobiną miodu. Cieszy nas to niezmiernie! Cieszy tym bardziej, że my też kochamy te piwa… Jednak wiele osób dzieląc się z nami własnymi opiniami przekazywało nam, że chciałoby by na rynku pojawił się produkt, który jest bezalkoholowy, naturalny, charakterny, a do tego będzie owocową bombą!

Na Państwa głosy nie mogliśmy zostać obojętni tym bardziej, że i my czuliśmy, że nasza oferta powinna zostać rozbudowana o kolejne produkty bezalkoholowe, by piwnym smakiem można było cieszyć się przy każdej okazji i w każdej chwili, gdy tylko przyjdzie nam ochota!

Dlatego też uznaliśmy, że najlepszą odpowiedzią będzie bezalkoholowy radler o smaku gorzkiej pomarańczy! Tak! Radler! Dlaczego? Powodów jest kilka…

Pierwszym z nich jest to, że prawdziwych, naturalnych, rasowych radlerów na rynku nie ma! To co można spotkać na półce to nie mix świetnego piwa i naturalnego soku, ale mieszanka produktu z browaru i syropów cukrowych o aromacie owoców. My na taką ofertę się nie zgadzamy Kormoran Radler Gorzka Pomarańcza to mix jednego z najlepszych piw niskoalkoholowych na rynku, czyli 1na100, które czaruje cytrusowym aromatem z prawdziwym sokiem pomarańczowym.

Powodem drugim jest to, że to dzięki stworzeniu radlera udało się uzyskać idealny balans pomiędzy efektem owocowej bomby z całą pomarańczową intensywnością, a jednocześnie zachować chmielowe, charakterne cechy piwa. Mamy zatem idealny balans piwa i soku – pomarańcza w tym duecie odpowiada za rześkość, a cytrusowy profil chmielu Citra sprawia, że w ustach czujemy smak nie tylko soku, ale także chmiel, którego smak sugeruje albedo cytrusowej skórki.

Trzecim i może najważniejszym powodem, dla którego oferujemy radlera jest to, że może być to produkt bezalkoholowy! Jednak bezalkoholowość uzyskana jest w sposób całkowicie naturalny. Piwo nie jest niepoddawane fizyko-chemicznym procesom usuwania alkoholu, co pozwala na niestosowanie dodatków aromatycznych. Pozwalamy mu także naturalnie fermentować do momentu, kiedy nie jest już fermentujacą brzeczką, ale ma wszystkie świetne smkowe i aromatyczne właściwości piwa w stylu APA. Warto zauważyć, że nie stosujemy też żadnych dodatków cukru, a jego naturalna słodycz to zasługa dojrzałych na słońcu pomarańczy…

Tak właśnie udało się nam stworzyć Kormoran Radler Gorzka Pomarańcza. Komponując jego smak staraliśmy się zadowolić tych, którzy oczekują produktu bez alkoholu, ale z piwnym charakterem i owocową rześkością. Radler Gorzka Pomarańcza to wszystko ma.

Na sklepowe półki Kormoran Radler Gorzka Pomarańcza trafi już na początku maja i mamy nadzieję, że to słońce zamknięte w butelce uda się uwolnić już w noralnych warunkach – przecież piwo najlepiej smakuje z przyjaciółmi, a my… My znów siadamy do piwnej klawiatury, ale tym razem chcemy uderzać w czarne klawisze 😉

Radler - Browar Kormoran

Strona zawiera materiały przeznaczone dla osób pełnoletnich.

Czy masz ukończone 18 lat???