W październiku 2012 pod Monachium odbył się najbardziej prestiżowy konkurs piw w Europie – European Beer Star. W tym roku zgłoszonych zostało 1366 piw z całego świata ocenianych przez 102-osobową grupę ekspertów branży piwnej z 45 krajów. Wyniki konkursu będą ogłoszone podczas targów BRAU Beviale w Norymberdze 13-15.11.2012. Wstrzymajmy się zatem z dalszymi informacjami do ogłoszenia oficjalnych wyników, a tymczasem zapraszamy do zapoznania się z dwoma artykułami na temat konkursu opublikowanymi w “Przemysł Fermentacyjny i Owocowo-Warzywny” nr 10/2012 oraz krótkim fotoreportażem.
Porter Bałtycki na konkursie European Beer Star
Od najbliższej edycji konkursu piw European Beer Star pojawi się nowa kategoria – Porter Bałtycki. Jest to efekt kilkuletniej pracy Zarządu Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich, którego członkowie, jak widać skutecznie, przekonywali organizatorów festiwalu, że piwo z taką tradycją jak porter bałtycki powinno mieć własną, oddzielną kategorię, gdyż do tej pory mogło ono próbować swoich szans w kategoriach pokrewnych, w żadnej jednak nie wypełniało do końca wszystkich kryteriów ustalonych dla danej kategorii i dlatego nigdy nie miało szans na zdobycie medalu.
Aby dostać ostateczną zgodę organizatorów festiwalu dla tego pomysłu, musieliśmy ustalić, które browary z krajów nadbałtyckich warzą do dzisiaj portery, sprawdzić, czy parametry poszczególnych porterów mieszczą się w na szczęście dość szerokich już dzisiaj ramach, ustalić adresy korespondencyjne tych browarów i wszystko to podesłać do siedziby organizatorów. Po krótkiej weryfikacji tych danych otrzymaliśmy pisemnie potwierdzenie utworzenia nowej kategorii.
Jest to, naszym zdaniem, kolejny ważny krok w procesie rewitalizacji portera bałtyckiego. Gatunek ten, będący od początków jego warzenia dumą każdego piwowara, zwykle podnosił także prestiż browaru, gdyż uwarzenie dobrego portera było nie tylko dowodem najwyższego kunsztu piwowara, ale także potwierdzeniem wysokiej jakości surowców oraz sprawności instalacji i urządzeń browaru.
Pewnie właśnie dlatego koniec lat 80. i początek 90. poprzedniego stulecia był bardzo trudny dla porterów i to nie tylko w naszym kraju, ale także w krajach ościennych – byłych republikach nadbałtyckich. Okres zawirowań polityczno-gospodarczych i związanych z tym przekształceń własnościowych wyjątkowo nie służył kontynuacji produkcji portera bałtyckiego, ponieważ to piwo wymaga nie tylko wiedzy i zaangażowania piwowara, ale także, a może przede wszystkim, cierpliwości i czasu. Dobry porter długo fermentuje i musi długo leżakować, a czas młodego kapitalizmu nie sprzyjał takim „fanaberiom”. Piwo miało być wywarzone szybko i miało go być dużo, co w efekcie doprowadziło do faktycznego zaniku tego stylu piwa. W pewnym momencie polskie portery można było policzyć na palcach jednej ręki, co najlepiej obrazuje ówczesną zapaść tego gatunku.
Na szczęście proces ten udało się zatrzymać i nawet możemy już dzisiaj powiedzieć o trwałej zmianie na korzyść. Jest to zasługa przede wszystkim browarów regionalnych, które od dobrych kilku lat sukcesywnie powracają do warzenia smacznych porterów i dzięki którym mamy już kilkanaście dobrych polskich porterów bałtyckich. Jest to także zasługa konsumentów, którzy chcą sięgać po stosunkowo drogie portery, a niestety im lepszy porter (czytaj: im dłużej wyleżakowany), tym droższy. Mam nadzieję, że przynajmniej część z nich została zgłoszona do konkursu, gdyż znając smak wszystkich aktualnie warzonych i porównując je z porterami innych krajów nadbałtyckich mogę z pełną odpowiedzialnością napisać, że większość z nich ma szansę na zdobycie nagrody. A medal dla polskiego portera na tak prestiżowym festiwalu byłby najcenniejszym trofeum zarówno dla piwowara, jak i dla browaru, szczególnie, że do tej pory polskim browarom udało się tylko kilka razy wskoczyć na podium, a złoto zdobyliśmy tylko raz, za ciemnego Hebana z nieczynnego już olsztyńskiego browaru Jurand.
Cieszy fakt, że podobnie jak w przypadku porterów również inne tradycyjne piwne gatunki zaczynają pojawiać się w ofertach polskich browarów. Coraz częściej widać na półkach polskie piwa pszeniczne, koźlaki, piwa miodowe, czy nawet piwa typu ale. Może wkrótce jakieś ciekawe i smaczne polskie piwo z wymienionych przeze mnie gatunków zdobędzie kolejny medal na konkursie EBS, a znając fachowość międzynarodowego jury oraz precyzję i dokładność organizatorów, które gwarantują pełną wiarygodność przyznanych nagród, mogę tylko życzyć Państwu i sobie, żeby to był medal zloty…
Andrzej Olkowski
prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich
European Beer Star – najważniejszy europejski konkurs piw
Od siedmiu lat uczestniczę osobiście w tym, uznanym już na całym świecie, konkursie piwa. Jego organizatorzy, Verband Private Brauereien Deutschland (Związek Prywatnych Browarów w Niemczech), Verband Private Brauereien Bayern (Związek Prywatnych Browarów w Bawarii) oraz Association of Smali and Independent Breweries in Europe (Stowarzyszenie Małych i Niezależnych Browarów w Europie – S.I.B.) doskonale obserwują zmiany zachodzące w światowym piwnym rynku. Dotyczy to zmian zachodzących zarówno w produkcji browarów restauracyjnych, rzemieślniczych, regionalnych, kontraktowych, jak i tych reprezentujących wielkie grupy piwowarskie. Konkurs odbywa się z okazji Międzynarodowych Targów Gospodarki Piwa i Napojów BRAU Beviale w Norymberdze. Przed targami odbyła się ocena zgłoszonych piw przez 102-osobową grupę ekspertów branży piwnej z 45 krajów, w tym dwóch z Polski: Andrzeja Olkowskiego i Marka Suligę. EBS odbywa się na terenie Technikum Piwowarskiego Doemensschule w Grafelfing pod Monachium.
Pierwszy konkurs odbył się w 2004 r. Warto podkreślić, że już wówczas w promocję tego debiutującego konkursu zaangażował się prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich Andrzej Olkowski.
Szybkość rozwoju tego konkursu przeszła nawet najśmielsze oczekiwania organizatorów. 0 ile w 2011 r. zgłoszono już 1113 piw w 49 kategoriach, co było kolejnym rekordem, to w tym roku aż 1366 piw, tak że zaistniała konieczność przeprowadzenia w przeddzień konkursu głównego (11 października) wstępnych eliminacji. Wzrost zgłoszeń o 23 % w stosunku do roku ubiegłego (wzrost o 17 % wśród piw z Niemiec i o 28 % wśród międzynarodowych piw), a także udział w nim, prócz krajów tradycyjnie piwowarskich, piw z takich krajów, jak: Laos, Mongolia, Myanmar, Namibia czy Wybrzeże Kości Słoniowej, najdobitniej świadczy o randze i roli tego konkursu.
W konkursie piwa oceniane są na podstawie 8 klasycznych parametrów: pienistości, barwy, klarowności (z wyjątkiem piw niefiltrowanych), zapachu, goryczki, czystości smaku, nasycenia, posmaku. Ostatnią ocenę stanowi wrażenie ogólne. Barwę ocenia się w skali 1-3 punktów, wrażenie ogólne w skali 1-10, natomiast pozostałe parametry w skali 1-5 punktów. Pierwsze trzy parametry oceniają wszyscy degustatorzy wspólnie, pozostałe parametry oceniane są przez nich indywidualnie.
Od samego początku w konkursie European Beer Star uczestniczą również i nasze krajowe piwa. Największy sukces osiągnęło w 2005 r. (medal złoty) w kategorii Bohemian-Style Schwarzbier piwo Heban z istniejącego jeszcze wówczas Browaru Warmińsko-Mazurskiego „Jurand” w Olsztynie. Trzy razy zdobyliśmy medal srebrny (w 2004 r. – piwo Dobre Mocne z browaru w Lwówku Śląskim i Wiśnia w Piwie z browaru Kormoran w Olsztynie oraz w 2008 r. – piwo Harnaś z Carlsberg Polska). Brąz w 2004 r. otrzymało piwo Bannana Beer z Browaru Jabłonowo i w 2009 r. piwo Okocim Premium Pils z Carlsberg Polska.
I w tym roku nie zabrakło polskich wątków. Prócz naszych piw zadebiutowała nowa, tak nam bliska, kategoria: Baltic-Style Porter. W niej to właśnie, wśród kilkunastu wyśmienitych porterów bałtyckich, można upatrywać zwycięskich piw z naszego kraju. Wyniki będą ogłoszone podczas targów BRAU Beviale w Norymberdze (13—15.11.2012 r.).
Piwu cześć
Marek Suliga
