Ten tydzień jest jednym z tych najbardziej wyczekiwanych w ciągu roku. Najdłuższe dni, najkrótsze noce, a w finale dwa bardzo miłe wydarzenia – początek wakacji i wyruszenie Czech Pilsa w Polskę. Wszystko to powoduje, że naszym Browarze wskazówka na „relaksomierzu” wychyla maksymalnie.
Pomysł na uwarzenie klasycznego pilsa przyszedł spontanicznie – niczym weekendowy wypad do Pragi. Wakacje to czas odpoczynku, bez zobowiązań i codziennego biegu – naszym zdaniem Czech Pils wpasowuje się w ten klimat idealnie.
Nie będziemy ukrywać, że praktycznie każdego dnia lagerowania sprawdzaliśmy jak to piwo się ma i kiedy będzie gotowe, by cieszyć nas, ale przede wszystkim Was! Co ciekawe każdy dzień, który przybliżał nas do premiery, nasuwał nowe letnie skojarzenia. A to kolor przypominał promienie słońca, a to piana przywoływała na myśl “białe baranki biegnące po niebie” ;-). A do tego z każdym dniem piwo zyskiwało na rześkości, pijalności, a klasyczna goryczka urywała każdy łyk.
Wczoraj piwo trafiło do beczek i butelek. Dziś rusza w Polskę by nieść tę wakacyjną atmosferę… bo dla nas ten pils to synonim relaksu. Od poniedziałku szukajcie w sklepach.
Menu
